piątek, 8 listopada 2013

Cztery jesienne zupy krem

Artykuł o moich zupach ukazał się na portalu Dzieci są Ważne. Zapraszam do jego lektury tu na blogu lub na portalu. Zupa krem delikatna w konsystencji, głęboka w smaku i .. wygodna. Można ją zabrać w kubku do pracy, wypić w drodze, zabrać w termosie na piknik lub wziąć pod pachę do szkoły. Aby ją zjeść nie trzeba sztucy, talerza.  Smakuje najmłodszym, nie pogardzą nią i starsi.
Zupa jesienią to jedna z najlepszych form na pożywne i ciepłe śniadanie , ale także kolację. Taka zupa może nie tylko nas odżywić ale także zadbać o naszą odporność jesienią! Warto przy tej okazji sięgnąć po zapomniane lub mniej znane warzywa, ale także korzystać z tych których mamy pod dostatkiem, a być może nie doceniamy ich walorów.


ZIELONA
Lekki krem selerowo-jarmużowy

½ dużego selera
1 cebula
1,5 l wywaru warzywnego lub woda i 1 kostka BIO
4 nieduże liście jarmużu
1 mały pęczek pietruszki
Sok z połówki cytryny
2 łyżki oliwy z oliwek
Płaska łyżeczka mielonej kolendry
Sól do smaku

W garnku rozgrzać oliwę, wrzucić posiekaną drobno cebulę. Zeszklić, dodać pokrojony w małe kawałki seler, chwilę podusić, dodać wywar warzywny, kolendrę. Gotować ok 35, aż seler zmięknie. Odciąć liście jarmużu od łodygi , posiekać drobno. Natkę pietruszki posiekać. Wrzuć zielone do garnka, dodać sok z cytryny gotować ok 5-7 min, następnie całość zmiksować.
Zupa nie jest zbyt gęsta, można ją zagęścić kaszką manną orkiszową lub nalać mniej wywaru przy gotowaniu
•    dobrze smakuje z lanymi kluseczkami

Czy wiesz że jarmuż posiada najwięcej wapnia ze wszystkich kapustnych? W  100 gramach jest go jest go więcej niż w 100 ml mleka. Jest też bogatym źródłem wit C oraz wit K. Wpływa pozytywnie na równowagę elektrolityczną dzięki ogromnej zawartości potasu. A niejedno warzywo mogłoby mu pozazdrościć ilości żelaza, które dzięki dodatkowi soku z cytryny i natki będzie się świetnie wchłaniać.
Jeśli wrzucamy natkę oraz jarmuż bogate w wit. C składniki do wrzącej zupy, zachowujemy o 75% więcej wit C, niż przy włożeniu tych składników do zimnej wody.

CZERWONA
Syty krem z pieczonych buraczków

2 małe pieczone buraki
1 marchewka
Kawałek dyni piżmowej ok 300 gr
Gruby plaster selera ok 80g
1 mała czerwona cebula
20 ml oleju
1,5 l wywaru z warzyw lub woda i 1 kostka BIO
2 łyżki śmietanki kokosowej - opcjonalnie
Przyprawy:
½ łyżeczki mielonej kolendry, 1 łyżeczka hyzopu, ½ majeranku (może być świeży), kilka gałązek tymianku. Dla dorosłych do doprawienia na końcu:  sól, 1 łyżka naturalnego sosu sojowego, ½ łyżeczki białego pieprzu
W garnku rozgrzać oliwę, wrzucić posiekaną drobno cebulę. Zeszklić, dodać pokrojoną w małe kawałki dynię, marchew, seler. Dodać przyprawy. Całość podsmażyć kilka minut. Dodać obrane listki z tymianku, dolać wywaru. Gotować pod przykryciem ok 35 min. Seler i marchew muszą być bardzo miękkie. Dodać obrane i pokrojone kostkę upieczone buraki – zmiksować. Doprawić solą, sosem sojowym, pieprzem.
•    Dobrze smakuje z słodkim ryżem, ryżem naturalnym.

Betakaroteny z dyni wpierają naszą odporność poprzez mobilizowanie układu odpornościowego do namnażania komórek odpowiedzialnych za pierwszą odpowiedź immunologiczną, a zawarte w burakzch antyoksydanty, pierwiastki śladowe, cukry, błonnik wymiernie wpływają na stan naszego organizmu, nie tylko wspierając go w walce z intruzem, ale także dbając o zasiedlającą jelita florę bakteryjną. A pamiętajmy,  że nasza odporność bierze się z „brzucha”.
Ale przecież nie opłaca się piec 2 buraczków na jedną zupę  ;) – dlatego zawsze pieczemy większą ilość. Utarte na surówkę biją na głowę te gotowane. Polecam z dodatkiem świeżego jabłka. Mogą też stanowić przepyszną przekąskę – pokrojone w słupki z podawane z dipami, jako składnik sałatek np z drobną fasolka, ogórkiem kiszonym, natką i pestkami dyni. Możemy przyrządzić z nich także wykwintne carpacio podawane na rukoli z serem z kozim, orzechami włoskimi, octem balsamicznym. Są też idealnym składnikiem ciast nadając im ciekawy kolor lub jako nadzienie tart.
Przepis –  buraki umyć, odciąć korzonek, zawinąć w folię aluminiową. Piec w piekarniku w 200 stopniach Celcjusza. W zależności od wielkości pieczemy buraki bardzo małe 40 min, średnie  1h, duże 1,5 h. Po przestygnięciu obieramy ze skórki, przechowujemy w lodówce nawet 5 dni. 

POMARAŃCZOWA
Kremowy cud z fenkułem

1 fenkuł
1 cebula
3-4 ziemniaki
1 marchewka
2 małe pietruszki
kawałek pieczonej dyni ( może być też świeża)
2-3 łyżki dobrego oleju
2,5 l wrzątku
duża szczypta kurkumy, 1/2 łyżki mielonej kolendry, duża szczypta gałki muszkatołowej, mała łyżeczka tymianku suszonego i lubczyku, mała płaska łyżeczka soli morskiej, biały pieprz
2-3 liście wakame (opcja)


Cebulę i fenkuł pokroić w piórka. Pietruszkę i marchew pokroić w talarki. Jeśli mamy pieczoną dynię kroimy ją na małe kawałki, do zupy potrzebujemy ok szklanki tak pokrojonej dyni. Jeśli mamy świeżą, możemy takiej użyć, należy ją pokroić w kostkę i odłożyć na bok wraz z obranymi i pokrojonymi  w kostki ziemniakami. Do garnka wlać ok 1,5 cm wody, poczekać aż się zagotuje. Wlewamy olej, dodajemy dużą szczyptę kurkumy i wrzucamy cebulę. kiedy się zeszkli, dokładamy fenkuł, marchew i pietruszkę. Doprawiamy gałką oraz mieloną kolendrą. Przemieszać kilka razy, podusić kilka minut. Zalać wrzątkiem, dodać resztę przypraw, oraz ziemniaki, dynie i wakame. Gotować na maleńkim ogniu przez 40 min. Zupę przed podaniem zmiksować na krem.

•    Świetnie smakuje posypana grzankami lub popingiem z orkiszu

Aromatyczny fenkuł wprost kipi od zawartości cennych dla naszej odporności składników. Jedna sztuka to przebogate źródło witaminy C, Wit B1, kwasu foliowego biorącego udział w tworzeniu białych krwinek. Dzięki bardzo dużej zawartości różnorodnego błonnika fenkuł korzystnie wpływa na trawienie, regulując perystaltykę jelit i działając korzystnie na zasiedlającą je florę. Wśród jego zalet nie sposób wymienić kwercetyny, antyutleczniacza o silnym działaniu przeciw zapalnym, który potrafi hamować objawy alergii i chroni nas przed nowotworami.

BIAŁA
Sama delikatność z topinambura

½ kg bulw topinambura
1 pietruszka (lub kawałek pasternaku)
Kawałek selera
1 cebula
1 łyżka oleju
1,5 l wywaru z warzyw lub woda i 1 kostka BIO
Przyprawy: ¼ łyżeczki gałki muszkatołowej, szczypta mielonego kminku, ½ łyżeczki kozieradki, ½ łyżeczki mielonej kolendry, szczypta mielonego białego pieprzu, szczypta cząbru

•    Świetnie smakuje z kluskami kładzionymi z dodatkiem natki pietruszki

Topinambur – bogaty w inulinę, która stanowi aż ¾ węglowodanów zawartych w bulwach, jest jednym z najbardziej obecnie cenionych prebiotyków, czyli substancji odżywiających florę jelitową. Smaczne bulwy są też źródłem ogromnej ilości koloidalnej krzemionki, wspomagającej leczenie chorób płuc, daje ukojenie przy napadach suchego i męczącego kaszlu. Więcej o topinamburze możecie przeczytać w moim artykule.






poniedziałek, 4 listopada 2013

Kremowe naleśniki (bez mleka)

W naszej kuchni na mleko jest embargo, przepisów na naleśniki mam kilka, ale te podbiły nasze serce od pierwszego kęsa. Idealny proste danie na poniedziałek.


wersja na słono
200 gr mąki orkiszowej jasnej 700
50 gr mąki orkiszowej razowej
2 jajka
500 ml wody
2 łyżki śmietanki kokosowej - ok 100 gr*
szczypta soli


wersja na słodko
200 gr mąki orkiszowej jasnej 700
2 jajka
2 łyżki śmietanki kokosowej - ok 100 gr
1 łyżka cukru muscovado
1 łyżka miodu
1 łyżka zmielonych owoców goi*(opcja)

*Śmietankę zbieramy z wierzchu po otwarciu puszki mleczka kokosowego. Najlepiej aby puszka stała co najmniej 2-3h przed otwarciem. Szukajmy też mleczka, w którym jest jak największa ilość ekstraktu z kokosa, a jak najmniej lub w ogóle konserwantów.
Owoce goi podajemy dzieciom powyżej 3 roku życia.

Do naleśników na słono dziś zrobiłam pastę z soczewicy. Idealnie nadaje się do naleśników, ale także również do chleba, czy tostów.

3/4 szklanki czerwonej soczewicy
1 mała cukinia
3/4 szklanki pulpy pomidorowej (całe pomidory bez skórki w sosie pomidorowym)
łyżka oliwy
1/2 łyżeczki suszonych mielonych pomidorów lub kilka z oliwy pokrojonych drobno
1/3 łyżeczki pasty Harissa (opcja)
1/3 łyżeczki słodkiej papryki
1/2 łyżeczki kurkumy
szczypta cynamonu
sól

Soczewicę przepłukać, zalać wodą w stosunku 2,5, posolić delikatnie, gotować na małym ogniu. Do garnka wlać olej, wrzucić startą na tarce o grubych oczkach, cukinię. Chwilę podsmażyć, dodać ugotowaną soczewicę, pulpę pomidorową, przyprawy. Mieszać dość często,a by pasta nie przywierała do dna, a cała woda odparowała. W wersji dla małych dzieci możemy nie dodawać pasty Hariss. Nasz 4-latek zajadał się naleśnikami, ale pastę nakładałam cienką warstwą.

Oczywiście w kluczowym momencie - jest czas na gotowanie, czas na zrobienie zdjęcia w naturalnym świetle, wszystko wyszło pyszne - aparat się rozładował:) także zdjęcie telefonem daje wiele do życzenia :)






środa, 4 września 2013

Ciastka owsiane najprostsze

Po długich i leniwych wakacjach w cudownym miejscu - w Domu pod Lipą, naszła mnie wena aby nieco zadbać o mojego bloga, którego tak ostatnio zaniedbałam. Wczoraj piekliśmy pierwszą dynię w piekarniku, a potem wjechały ciasteczka owsiane. Przepis znalazłam tu, ale nieco zmodyfikowałam na swoją modłę.




200 g miękkiego masła
1 jajko
100 gr brązowego cukru
3 duże łyżki cukru muscavado – daje wspaniały karmelowy smak
2 płaskie łyżeczki kamienia winnego (lub 1 ½ proszku do pieczenia i ½ łyżeczki sody)
150 gr razowej mąki orkiszowej lub pszennej
350 gr twardych płatków owsianych – takie są najlepsze, ale mogą być też zwykłe
2 łyżki gęstego syropu lub melasy, miodu  – ja dałam syrop z hyćki

Cukier zmielić w na puder, zmiksować masło na krem dodając cukier. Wbić jajko i dodać syrop, zmiksować. Dodać mąkę wymieszaną z kamieniem winnym i ponownie zmiksować. Dodać grube płatki owsiane i dokładnie wymieszać ciasto, ja nie miksowałam aby płatków nie rozdrabniać. Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Formować kulki wielkości orzecha włoskiego, rozpłaszczyć łyżką, lub ręką, wykładać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Pozostawić dość duże przerwy pomiędzy ciastkami. Ciasta wystarcza na 2 blaszki ok 34 szt. Piec ok 15 min. Antoshek zajadał się nimi wraz z malinami, ja wybrałam wersję z konfiturą z gorzkiej pomarańczy – genialne połączenie.

czwartek, 23 maja 2013

Tarta z marcepanem i truskawkami (wegańska)

No to ruszamy! Wegańskie przepisy na słodkości, które były serwowane na Restaurant Day. Chyba każdy z nas już z utęsknieniem patrzy na truskawki. Do tego ciasta nie potrzeba ich dużo, a zapewniam że efekt jest piorunujący.

fot. Ola Niparko

Forma na tartę ok 26 cm
ciasto - przepis pochodzi z książki Alicji Hofman "Cefe Cedro"
1,5 szklanki mąki jasnej orkiszowej
1/4 szklanki oleju - u mnie olej z pestek winogron
1/4 szklanki syropu z agawy lub innego płynnego słodu
szczypta soli morskiej

masa marcepanowa wg mojego przepisu
300 gr migdałów
3/4 szklanki jasnego cukru trzcinowego nierafinowanego
4 czubate łyżki śmietanki kokosowej - wystarczy jedna puszka 400gr
1 łyżka soku z cytryny

kilka truskawek

Puszkę z mlekiem kokosowym włożyć do zamrażalki

Wszystkie składniki na ciasto wymieszać i wyrobić na gładko. Rozwałkować na cienki placek. Ciasto się rwie, także należy nakładać je pasami do formy i wyklejać. Włożyć do lodówki do schłodzenia na 1/2 godziny.

Migdały zalewamy wrzątkiem, parzymy kilka minut, a następnie obieramy ze skórki. Cukier mielimy w mikserze na cukier puder.

Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Ciasto nakłuć widelcem. Piec ok 15 min.

Wyjąć puszkę z zamrażalki i zebrać śmietanę. Migdały zmielić w malakserze. Dodać resztę składników i dokładnie zmiksować. Gotową masę wyłożyć na upieczony spód, może być on jeszcze ciepły. Po ostudzeniu włożyć ciasto do lodówki na ok 1h, a następnie ozdobić pokrojonymi truskawkami przed podaniem.

Smacznego małym i dużym łasuchom!

wtorek, 21 maja 2013

Fotorelacja z Resturant Day

 


W tym wydaniu Restaurant Day w naszej Restauracji Zielona Cukiernia, królowały potrawy słodkości wegańskie. Miałyśmy z Magdą z Projektu Zieleniak, przemiłe towarzystwo. Z jednej strony Paco z ItaliArte, który piekł wspaniałe pizze wg tradycyjnej receptury prosto z Neapolu, z drugiej strony bardzo zdolne dziewczyny - Poszukiwaczki Smaków. Foty autorstwa Jacka Kajkowskiego i Oli Niparko

Tutaj Paco - czarodziej!









 A to już nasza Restuaracja - Zielona Cukiernia










 I dziewczyny - Poszukiwaczki Smaków




piątek, 17 maja 2013

Resturant Day 18 maja

Nowa praca całkowicie mnie wciągnęła. Widzę, że ostatni post był po poprzednim Restaurant Day. Cholibka! Ale jest też dobra nowina, bo znów otwieram jednodniową restaurację, aby spożyć gdzieś tą skumulowaną energię i zaprezentować przepisy, które czekały na realizację! 



Moja Restauracja, którą będę prowadzić wraz z Magdą z projektu ZIELENIAK nazywa się ZIELONA CUKIERNIA. U nas będzie całkowicie i bezwzględnie słodko!!! A do tego wegańsko.

W tym samym miejscu pojawią się dziewczyny z bloga Poszukiwaczki Samku wraz ze swoją kuszącą ofertą 100% w wiosennym klimacie!

Trzecia Restauracja będzie we władaniu Paco z ItaliArte - włocha prosto z Neapolu, który na będzie serwował pizze prosto z pieca! I to nie zwykłą pizze, a przygotowaną wg tradycyjnego przepisu!


Więcej informacji znajdzie w wydarzeniu na Facebook'u

wtorek, 19 lutego 2013

Figa z makiem ... z pasternakiem

Niedzielny Restaurant Day był niezwykle udany. Jedzonko zostało pochłonięte przez roślinożerców w błyskawicznym tempie, przeprowadziłam wiele inspirujących rozmów i spędziłam cudownie ten czas. Zgodnie z obietnicą będę publikować przepisy do prezentowanych potraw. Na pierwszy ogień idzie Figa z makiem z pasternakiem. Ta wigilijna potrawa podawana u nas na przełomie XVIII i XIX wieku była przysmakiem na ówczesnych stołach. Przepis na dole to moja wariacja tego dania.


Babeczki z masą figowo-makową i karmelizowanym pasternakiem - ok 12 małych babeczek

1,5 szklanki mąki orkiszowej razowej
3 łyżki oliwy
50 ml zimnej wody
1 jajko
1 łyżka cukru
250 gr maku
1,5 szklanki mleka ryżowego lub innego roślinnego
200 ml wina białego półwytrawnego
1 ziarno pieprzu
1 łyżka cukru trzcinowego
7 suszonych fig
kawałek pasternaku
2 łyżki cukru trzcinowego
2-3 łyżki białego wina 
4 łyżki śmietanki owsianej lub innej

Namoczyć figi. 

Ciasto - połączyć składniki oprócz wody, następnie zagniatać ciasto dodając powoli wodę. Jej ilość może się minimalnie różnić w zależności od rodzaju mąki. Rozwałkować ciasto na placek o grubości ok 3-5 mm, przełożyć papierem do pieczeni, zwinąć w rulon i włożyć do lodówki na ok 1/2 h

Mak namoczyć w mleku i gotować na małym ogniu ok 1/2 h aż odparuje większość płynu. Następnie odcedzić i przemielić 2 razy. W drugim garnuszku wstawić wino z pokrojonymi w kawałki figami i łyżką cukru trzcinowego i ziarnem pieprzu. Gotować tak długo aż odparuje ponad 2/3 płynu. Wyjąć pieprz. Zmiksować. Połączyć z makiem w jednolitą masę.

Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Z ciasta wyciąć krążki nieco większe nic babeczki. Wyłożyć foremki i piec około 20 min. 

Na patelnię wrzucić cukier trzcinowy, jak się zkarmelizuje wrzucić utarty lub pokrojony na cieniutkie wiórki pasternak. Chwilę dusić. Odstawić na bok i wlać wino i śmietankę. Wstawić na mały ogień i powoli podgrzewać, kiedy większość płynu odparuje, odstawić na bok.

Babeczki wypełnić masą makową, a wierzch przyozdobić pasternakiem. Jeśli deser ma być dla dzieci można babeczki chwilę zapiec w piekarniku, aby odparowała reszta wina. Zdecydowanie jednak bardziej wytrawne będą przed zapieczeniem.









czwartek, 14 lutego 2013

Restaurant Day 17 luty







Po raz kolejny z ogromna przyjemnością dołączam do ogólnoświatowej akcji Restaurant Day. Tym razem ponownie spotkamy się na WEEK ENDzie EKO w Galerii Malta, gdzie w ciepełku i przy stoliczku będzie można nieco popróbować bezmięsnej kuchni:) uwielbiam wegańskie i wegetariańskie potrawy, a świat tej kuchni jest źródłem nie kończących się inspiracji..
 

Restauracja "Figa z makiem.."


Kuchnia wegańska i wegetariańska


Zielony poranek..



Razowiec z pastą z pieczonych warzyw                                                                         

Chleb żytni na zakwasie z pastą z pieczonej marchewki i pasternaku z dodatkiem słonecznika,  posypane pestkami dyni

(bez mleka, bez jajka) 100% eko



Placek owsiany zapiekany z jabłkiem i żurawiną                                                               

Płatki owsiane zapiekane pod pierzyną z jabłek, żurawiny i migdałów

(bez mleka, bez jajka)


Orkiszowiec z orzechowym twarożkiem i suszonym pomidorem  
Chleb orkiszowy na zakwasie orkiszowym z twarożkiem z orzechów nerkowca, podawany z suszonym pomidorem oraz kiełkami

(bez mleka, bez jajka) 100% eko



Roślinożerca na łowach..




Pieczone placki z pasternakiem pod kołderką z  koziego sera

Delikatne placuszki z ziemniaków i pasternaka pieczone w piecu podawane z kozim serkiem i kolorowymi kiełkami

(bez mleka) 100% eko



Tarta buraczki w 3 serach                                                                                                            

Delikatne buraczki zapiekane na tarcie wraz z 3 rodzajmi sera – mozzarela , bundz owczy i kozim



Tarta z pieczonymi warzywami

Karmelizowane warzywa ukryte pod puszystym wegańskim beszamelem

(bez mleka) 100% eko



Crêpes Normandes            

2 cieniutkie naleśniki 100% orkiszowe,  podawane z jabłkami w solonym karmelu

(bez mleka, bez jajka) 100% eko



Słodkoooo..



Figa z makiem z pasternakiem                                 

Babeczki z masą makowo-figową i karmelizowanym pasternakiem



Panna Cotta migdałowa z wiśniami w cukrze muscavado       

Delikatny deser wykonany w całości z własnoręcznie robionej śmietanki migdałowej z dodatkiem naturalnej wanilii i syropu z agawy, podawany z wiśniami w cukrze duszonych w cukrze muscavado.

(bez mleka, bez jajka, bez glutenu) bez żelatyny  100% eko



Ciasto buraczano – czekoladowe z owocami goji                                                              

Pyszne i słodkie ciasto z ekologicznych buraczkówna pieczone na kamieniu winnym z pożywnymi owocami goji

(bez mleka, bez jajek) 100% eko



Pragnienie ugasi 



Kompot jabłkowy z jujube  
Przepyszny kompot gotowany na jabłkach z figami, daktylami, jujube  i migdałami bez dodatku cukru


Serdecznie Zapraszam !!!   




piątek, 4 stycznia 2013

Naleśniki z pastą z pieczonej marchewki

Kto powiedział, że zima musi w kuchni być nudna. Warzyw okopowych pod dostatkiem, a dzisiejsze danie nie grzeszy trudnością, za smakuje cudnie -  delikatnie i słodko. Pieczona marchewka wydobywa całą swoją słodycz, jeśli do tego mamy ekologiczne warzywa smak i aromat będzie podwójny:) Moje marcheweczki przyjechały z Folwarku Wąsowo - pachnące i soczyste.

Składniki na około 20 naleśników
ciasto
- 1 szklanka pełnoziarnistej mąki orkiszowej
- 1 szklanka mąki pszennej (zwykłej)
- 2 szklanki wody
- 2 jajka od kur z wolnego wybiegu
- 1,5 łyżka oleju z pestek winogron
- sól do smaku
 


pasta:
3 duże marchewki
1 szklanka fasoli mung
oliwa
suszony tymianek
szczypta soli

Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Marchewkę obrać pokroić wzdłuż na około 1 cm paski, natłuścić oliwą, ułożyć na blaszce i posypać odrobiną suszonego tymianku. Piec ok 25 min., aż będzie zupełnie miękka.
Fasolkę mung wrzucić do garnka i zalać wodą ok 3-4 cm powyżej ziaren. Gotować na dużym ogniu. Zebrać spienione białko z góry. Posolić pod koniec gotowania. Fasolka gotuje się ok 20 min. Po ugotowaniu dolać wrzątku i odlać nadmiar wody (w ten sposób pozbędziemy się reszty szarej 'pianki') i odparować na ogniu, mieszając co jakiś czas. Kiedy fasolka jest gotowa, dodać marchewkę i całość zmiksować. Ja nie doprawiam bardziej pasty. Jest ona naturalnie słodka, co dzieciom bardzo smakuje.

Wyrobić ciasto na naleśniki łącząc wszystkie składniki. Ciasto powinno był rzadkie. Odstawić na 10 min. Mąką razowa może wciągnąć jeszcze wody i ciasto zgęstnieje. Dodać odrobinę wody jeśli jest za geste. Rozgrzać patelnię na małym ogniu przez kilka minut. Zwiększyć płomień, przetrzeć patelnię papierem nasączonym oliwą. Smażymy cieniutkie naleśniki. Najlepiej obracać je przez podrzucanie.Gotowe naleśniki posmarować pastą. Możemy je podgrzać na suchej patelni, lub w piekarniku. Podajemy same lub z naturalnym jogurtem.